Zimowe Karkonosze jeszcze raz poproszę!

Zimowe Karkonosze jeszcze raz poproszę! Macie też tak czasem, że nie jesteście przekonani do jakiegoś pomysłu albo miejsca, a potem okazuje się, że to był dobry pomysł? Tak właśnie było w tym przypadku! Trochę byliśmy sceptycznie nastawieni, bo w zimie niektóre szlaki pozamykane, dzień dosyć krótki, a do tego prognozy pogody nie były zbyt optymistyczne. Całe szczęście, że nie one się nie zawsze sprawdzają, bo dzięki temu mieliśmy okienko pogodowe.




Zimowe Karkonosze i malowniczy zachód słońca na Śnieżce jeszcze raz poproszę! 


Grudzień to dla nas jeden z najfajniejszych miesięcy w roku! Dlaczego? Powodów jest całkiem sporo, oto kilka najważniejszych. Bo wtedy są Święta, wszystko zwalnia na ten czas i  możemy cieszyć się czasem z najbliższymi. Bo teoretycznie to zima i powinno być dużo śniegu i mroźno. A w tym roku zima nas naprawdę mocno rozpieszcza! Bo w grudniu zazwyczaj jeździmy w góry. Już od pewnego czasu zamiast prezentów na święta czy urodziny sprawiamy sobie wspólny wyjazd. I tak w tamtym roku w październiku wybraliśmy się w Rudawy Janowickie, a teraz w Karkonosze.


Zimowe wyjścia w góry zdecydowanie różnią się od pozostałych pór roku. Nie mamy zbyt dużego doświadczenia w chodzeniu po górach zimą, dlatego staramy się wybierać te w miarę łatwe i bezpieczne trasy. Wybór padł na Karkonosze i nocleg w Domu Śląskim, który znajduje się u stóp Śnieżki. Od schroniska jest już przysłowiowy rzut beretem do szczytu, a w planach mieliśmy wyjście na wschód i zachód słońca. 






W ciągu trzech dni trzy razy byliśmy na Śnieżce i każde wejście było w zupełnie innych warunkach. Kiedy pierwszy raz kilka lat temu byliśmy tam w sierpniu, wiatr dał nam się porządnie we znaki. Bo z tego właśnie słynie królowa Karkonoszy. Śnieżka znana jest z surowego klimatu, porywistych wiatrów, częstych mgieł i niskich temperatur. Warto o tym pamiętać o każdej porze roku, także latem kiedy niżej panują wysokie temperatury to szczycie  odczuwalna może być znacznie niższa. Także koniecznie do plecaka trzeba spakować cieplejszą bluzę czy kurtkę. 

Kilka dni po naszym powrocie na południu porządnie sypnęło śniegiem, w górach ogłoszono trzeci stopień zagrożenia lawinowego. W takich warunkach zdecydowanie lepiej zostać w domu, nie ryzykując zdrowia i życia nie tylko swojego, ale także ratowników GOPR.

Pierwsze wejście, na spontanie.



Czekaliśmy na pokój w schronisku, więc postanowiliśmy pokręcić się trochę po okolicy, choć pogoda wcale temu nie sprzyjała. W międzyczasie poprawiła się nieco widoczność, co zachęciło nas do pójścia dalej i dalej i tym sposobem spontanicznie weszliśmy na Śnieżkę.











Królowa Karkonoszy jest tylko jedna - Śnieżka


Śnieżka nazywana także królową Karkonoszy położona jest na wysokości 1603 m n.p.m. nie jest zbyt wymagającą górą. Przez cały rok cieszy się ogromną popularnością, ale w okresie wakacyjnym turystów jest zdecydowanie więcej. Na szczyt można dostać się na własnych nogach, ale to nie jedyna możliwość. Dla tych, którzy nie czują się na siłach, by przejść całą trasę możliwy jest wjazd kolejką na Kopę. Stamtąd spacerkiem można dojść do Domu Śląskiego i później na Śnieżkę. Na szczyt można się także dostać kolejką gondolową od strony czeskiej z Pec pod Sněžkou. 


Szlaki na Śnieżkę z Karpacza:


  •  czarny, który zaczyna się przy wyciągu na Kopę pod Śnieżką. 
  czas przejścia do Domu Śląskiego: 2h    15 min
  długość: 5 km 
  suma podejść: 600 m


  • niebieski, który zaczyna się przy Świątyni Wang. Szlak prowadzi obok dwóch schronisk: Samotni i Strzechy Akademickiej. 
  czas przejścia do Domu Śląskiego: 2 h    50 min
  długość: 8 km 
  suma podejść: 600 m


  • czerwony przez Kocioł Łomniczki 

  czas przejścia: 2h 20 min
  długość:  5,5 km 
  suma podejść: 600  m

Szlaki na Śnieżkę od strony czeskiej:


  • żółty/czerwony z Malej Upy
  • żółty z Wielkiej Upy
  • niebieski do Domu Śląskiego z Pec pod Sněžkou


Karkonoskie UFO na szczycie Śnieżki 


Na szczycie znajduje się Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne na Śnieżce im. Tadeusza Hołdysa z charakterystycznymi dyskami. Wygląd obiektu budził swego czasu pewne kontrowersje, bowiem nijak nie wpisywał się w nurty architektury górskiej i sudeckiej. Teraz chyba raczej już jesteśmy oswojeni z futurystycznym wyglądem budynku i dzięki "latającym talerzom" możemy poczuć się trochę jak na innej planecie.

Oprócz słynnych dysków na górze znajduje się także zabytkowa kaplica św. Wawrzyńca, którą zaczęto budować w 1665 roku. Pioruny, wojskowe potyczki czy kradzież wnętrza budynku przyczyniły się w przeszłości do poważnych zniszczeń i wielu remontów. Kaplica ostatni raz przebudowana była w połowie XIX wieku, wygląd budynku nie zmienił się od ponad 300 lat.

Ciekawostką jest fakt, że jest to najwyżej położony zabytek sztuki barokowej w Polsce i czynny obiekt sakralny. 10 sierpnia każdego roku, czyli w Dniu św. Wawrzyńca w kaplicy odprawiana jest msza święta.





Kaplica św. Wawrzyńca na Śnieżce


Dom Śląski widziany z podejścia na Śnieżkę

Budynek Obserwatorium na Śnieżce








Zimowy szlak na Śnieżkę jest tylko jeden!


Latem z Przełęczy pod Śnieżką do wyboru masz dwa szlaki: niebieski i czarny, którymi możesz wejść na szczyt z Domu Śląskiego. Tzw. Droga Jubileuszowa, czyli niebieski szlak jest z pewnością łagodniejszy, prowadzi bowiem okrążając północne zbocza góry. Końcowy fragment szlaku, który znajduje się po czeskiej stronie znakowany jest na czerwono. Wędrówka niebieskim szlakiem powinna zająć około 40 minut. Czarny szlak prowadzi zakosami i jest krótszy, ale to zdecydowanie bardziej strome podejście. 

W tym miejscu warto też przypomnieć, że kolor szlaku nie oznacza wcale stopnia trudności, choć czasem panuje jeszcze takie przekonanie. 


Zimą ze względu na zagrożenie lawinowe tzw. Droga Jubileuszowa jest zamknięta, ale niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę z zagrożenia, bo na widzieliśmy kilka osób wędrujących niebieskim szlakiem. I nie, nie dało się nie zauważyć tego, że nie można tamtędy iść! Trzeba było przejść przez drewnianą bramkę, gdzie była informacja, że szlak jest zamknięty. 


Widoczny na zdjęciu czarny szlak dojściowy na Śnieżkę

Widoczny jest także niebieski szlak okrążający szczyt Śnieżki

Wejście drugie, malowniczy zachód słońca na Śnieżce


Pogoda wciąż dawała nadzieję, że coś zobaczymy na zachodzie. Ludzi było już zdecydowanie mniej niż podczas pierwszego wejścia. Choć w planach mieliśmy wschód słońca to mieliśmy świadomość, że pogoda może pokrzyżować nam plany i UWAGA SPOILER! Tak właśnie było! Ale za to zachód nam wynagrodził wszystko!





Kaplica św. Wawrzyńca o zachodzie słońca










Patrząc na powyższe zdjęcia pewnie trudno uwierzyć, że wszystkie były zrobione w odstępie kilku godzin, prawda? Ale to właśnie przykład na to jak zmienna właśnie potrafi być pogoda w górach. U nas na szczęście się rozpogodziło, ale wcale nie musiało tak być. 


O czym pamiętać idąc na Śnieżkę zimą?



  • Niektóre szlaki zimą są zamknięte, np. Droga Jubileuszowa czy czerwony szlak przez Kocioł Łomniczki


  • Niby wszyscy wiedzą, że zimą dzień jest krótszy i szybciej robi się ciemno, a jednak noc potrafi zaskoczyć turystów. Zimą czas wędrówki może się wydłużyć. 


  • Oprócz odpowiedniego ubioru, termosu z ciepłą herbatą. Czapka, rękawiczki i dobre buty. Koniecznie spakuj do plecaka czołówkę. 


  • W budynku obserwatorium mieści się także restauracja, która zimą jest nieczynna. 


  • Dobrze zabrać kijki trekkingowe i rączki bądź nakładki antypoślizgowe. Końcowy fragment podejścia na Śnieżkę potrafi być pokryty lodem. 


A na koniec zostawiamy Wam kilka kadrów z Karkonoszy w mglistym wydaniu!


Schronisko Samotnia to jedno z naszych ulubionych miejsc w polskich górach 

A herbata w górach smakuje najlepiej!







Schronisko Lucni Bouda znajduje się niedaleko Domu Śląskiego





Jak Wam się podobają Karkonosze w zimowym wydaniu? Lubicie chodzić po górach zimą czy to nie jest Wasza ulubiona pora roku?


1 komentarze:

  1. Śnieżka byłaby ok, gdyby nie te zabudowania na niej. Traci dla mnie urok przez to, choć w zimowym wydaniu jeszcze nie przyszło mi na nią wchodzić. Może wtedy zmieniłbym zdanie?

    OdpowiedzUsuń

 

INSTAGRAM