Niebezpieczne sytuacje w górach, czyli na co uważać w trakcie wędrówki?

Zazwyczaj górskie wędrówki przywołują na myśl raczej pozytywne emocje. Piękne widoki, cisza i spokój oraz aktywny wypoczynek to pierwsze skojarzenia z górskimi wojażami. Ale niestety zdarzają się także sytuacje, które mogą być nieprzyjemne lub niebezpieczne. Ostatnio dosyć głośnym echem na górskich portalach odbiła się nieudana próba kradzieży GoPro w jednym z tatrzańskich schronisk. To oczywiście nie jest codziennością, bo jest także dużo sytuacji kiedy miłośnicy gór potrafią sobie pomagać. 




Niebezpieczne sytuacje w górach, czyli na co uważać w trakcie wędrówki? 

Dzikie zwierzę na szlaku 

Nie sądziliśmy, że spanie w namiocie obok schroniska Głodówka w Bukowinie dostarczy nam takich emocji. Chwila nad ranem kiedy poczułam, że coś uderza mnie w głowę, a potem nasz namiot zaczyna się ruszać była jedną z delikatnie mówiąc niezbyt przyjemnych. Choć teraz wspominamy ją już z uśmiechem to wtedy miny mieliśmy zupełnie inne. Oczami wyobraźni widzieliśmy niedźwiedzia, który może niekoniecznie będzie chciał się z nami zaprzyjaźnić. Zwierzę po kilku minutach nam odpuściło i mamy wrażenie, że na północy Polski było słychać jaki kamień spadł nam z serca. Po takim zastrzyku adrenaliny o dalszym spaniu w namiocie nie było mowy, bo zwierzę mogło przecież  wrócić w każdej chwili. Dopiero rano, że ów niedźwiedź okazał się być lisem!! Lisem i to w dodatku złodziejem, który ukradł nam menażkę i przegryzł wszystkie linki w namiocie. 


Kilka razy widzieliśmy w Tatrach niedźwiedzia, na szczęście z bezpiecznej odległości. Mimo tego, że wiemy jak się zachowywać gdy zobaczymy go z bliższej odległości, to ciężko przewidzieć jak się człowiek zachowa kiedy stanie z nim twarzą w twarz. Przede wszystkim nie należy panikować i nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów oraz w miarę możliwości cicho się oddalić. 


Burza w trakcie wędrówki 

Kiedy w prognozie pogody pojawia się choćby cień szansy na wystąpienie burzy warto wybrać się na szlak bardzo wczesnym rankiem. Dodatkowo dobrze gdyby po drodze było także schronisko, w którym można by przeczekać. Kiedy bowiem jesteś na szczycie lub otwartej przestrzeni istnieje ryzyko porażenia piorunem, które może być bardzo niebezpieczne. W trakcie burzy należy unikać wszelkich metalowych przedmiotów, czyli drabinek czy łańcuchów i nie stawać pod pojedynczymi drzewami. 


Kilka razy zdarzyło nam się wędrować po górach, gdzie słyszeliśmy, że burza była w miarę blisko i nie było to zbyt miłe doświadczenie. W takich sytuacjach okazuje się także, że jednak  możesz chodzić szybciej niż myślałeś. 

W górach pogoda potrafi zmienić się bardzo szybko, dlatego jeśli widzisz, że zbliża się burza nie idź za wszelką cenę na szczyt, tylko wróć do miejsca, gdzie będziesz bezpieczny. Podobnie sytuacja wygląda z mgłą. Kiedy widoczność jest mocno ograniczona łatwo wtedy stracić orientację w terenie i zgubić szlak. 

Ekspozycja na szlaku 

Brak wcześniejszego przygotowania planu wędrówki może zaprowadzić czasem do miejsc, które powodują przyspieszone bicie serca. Nie ma się co oszukiwać w obecnych czasach w Internecie jest masa informacji o danym szlaku i utrudnieniach, które mogą tam na nas czekać. Niektóre trasy z powodów dużej ekspozycji i bliskich przepaści nie są polecane osobom, które mają chociażby lęk wysokości. Inne z kolei są jednokierunkowe, aby w ten sposób "ułatwić" poruszanie się w miejscach, gdzie znajdują się różnego rodzaju sztuczne ułatwienia jak barierki, klamry czy łańcuchy.

Jeśli jakiś cudem znajdziesz się tam, gdzie raczej nie powinno Cię być i czujesz, że Twoje nogi są jak z waty, kręci Ci się w głowie i czujesz, że lęk Cię paraliżuje zdecydowanie nie powinieneś kontynuować dalszej wędrówki tylko bezpiecznie wrócić do miejsca, gdzie czujesz się pewnie. Można to powtarzać do znudzenia, ale to żaden wstyd zawrócić z drogi kiedy czujesz, że nie dasz rady. 

Kradzież w schronisku 

To niezrozumiałe zjawisko coraz częściej pojawia się w polskich schroniskach. Spodnie zostawione przez Magdę z Wiecznej Tułaczki w toalecie w jednym z najbardziej popularnych tatrzańskich schronisk niestety szybko znalazły nową właścicielkę. Podobne przykłady pewnie można mnożyć, przykre to, ale niestety wychodzi na to, że trzeba mieć oczy dookoła głowy i być czujnym. 

Takie nieprzyjemnie incydenty zdarzają się też w beskidzkich schroniskach. Na jednej z grup jakiś czas temu można było przeczytać o kradzieży  górskich butów. Ciężko przecież uwierzyć, że ktoś przez pomyłkę założył nie swoje buty. Wyobrażacie sobie taką sytuację? Nie oszukujmy się rzadko kiedy masz przy sobie drugą parę butów, żeby w razie czego moc mieć w czym wrócić że schroniska. 


Nie odkryjemy Ameryki pisząc, że wybierając się w góry trzeba uważać. Warto jednak zrobić wszystko, żeby uniknąć niebezpiecznych sytuacji. A jakie są Wasze doświadczenia? Spotkała Was kiedyś jakaś wyżej opisana sytuacja albo inna, która wywołała negatywne emocje? 


4 komentarze:

  1. Kradzieże w schroniskach są dla mnie zupełnie nie pojęte. Tak na wszelki wypadek, prawie nigdy nie zostawialiśmy butów poza swoim pokojem, oczywiście w Polsce. Co do burzy, po przygodzie w Ukraińskich Karpatach, gdzie na grani spotkały się nie dwie a trzy burze, gdy tylko słyszymy, że gdzieś zbliża się burza, zawracamy ze szlaku. D zobaczenia na szlaku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ciężko nam zrozumieć kradzieże w schroniskach, ale niestety słyszy się o nich coraz częściej :( Z burzą w górach nie ma żartów, oby omijały ludzi będących na szlaku. Do zobaczenia w górach!

      Usuń
  2. Mnie kiedyś złapała burza na Śnieżce. Po tej wycieczce kupiłam sobie wreszcie kurtkę z Gore-Texem, do której przymierzałam się od lat (tylko zawsze miałam szczęście, bo zwykle łapały mnie mniejsze deszcze). Teraz jeszcze tylko spodnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, oprócz kurtki przeciwdeszczowej dobrze jest mieć także spodnie, które w miarę szybko wyschną :)

      Usuń

 

INSTAGRAM